8 maj 2010

Kto wygrał II Wojnę Światową?

.
Jak wszyscy wiemy ze szkoły wojnę wygrali dobrzy. To znaczy za moich czasów dobrzy "ludzie radzieccy" przy współudziale fajtłapowatych kapitalistów. Lub też jak dzisiaj się to określa dobre demokracje zachodnie przy pomocy nie takich złych Rosjan. No bo jak można by wygrać wojnę dobra ze złem gdyby wszyscy nie byli dobrzy?


For English please follow link: Victory in Europe Day



W takim razie jak to było z Polską? Odpowiedzmy sobie na razie na pytanie dla czego Polska zdecydowała się stawić opór Niemcom? Aby bronić niepodległości i granic. Byt Polski nie był pewny, istniała dopiero 20 lat po długiej niewoli, i straciła cały XIX wiek, kiedy budował się obraz współczesnej Europy.
Co Polska straciła? Niepodległość i granice. Aby to mogło się dokonać trzeba było wypatroszyć naród polski z najlepszych obywateli, wykorzenić ze wschodnich województw i wcisnąć w ziemie zachodnie - zarówno te z ludnością polska jak i te niemieckie.

Jak wyglądało to wykorzenianie?


W tajnym protokóle paktu Ribbentrop-Mołotow zawarta była klauzula o wspólnym przeciwdziałaniu jakiejkolwiek polskiej działalności niepodległościowej. W Zakopanem odbywały się spotkania koordynujące NKWD-GESTAPO. Szczegółowo zaplanowano ludobójstwo na narodzie polskim. Pierwszym celem była inteligencja i kultura polska.
Sowieci wybili oficerów rezerwy - absolwentów uniwersytetów w Katyniu, Charkowie i Miednoje.



Dokument zarządzający rozstrzelanie polskich oficerów z podpisem Stalina

Niemcy wysłali profesorów UJ do obozów a wielu działaczy społecznych, ludzi kultury i sztuki oraz polityków do Palmirów.
Osobnym zadaniem jakie wyznaczyli sobie Niemcy było unicestwienie Żydów. z przyczyn ideologicznych było oczywiście priorytetowym, następni mieli być Polacy zredukowani do 20 milinów prostej siły roboczej.


Cmentarz w Palmirach

Działania sowieckie. Na terenach z których pochodzi moja rodzina, na dzisiejszej Białorusi dokonało się to najpierw po 17 września falami wywózek. Najpierw mężczyzn na Sibir, potem kobiety z dziećmi na step Kazachstanu, gdzie wymierali z mrozu i głodu. Niedobitki odeszły z Andersem. Ci co nie zdążyli do Andersa trafili do LWP Berlinga.
Na ziemiach wschodnich czasie wojny różne łachudry z zaplecza czerwonej partyzantki, tacy bracia Bielscy w filmy "Opór" grabili i gwałcili polskie wsie o dwory, zabijając też dla osłabienia oporu. Po nich przyszli już bojowi partyzanci radzieccy. W imieniu Armii Czerwonej wybijali polskie dwory i niszczyli do fundamentów. Tak się stało np. w Worończy, gdzie z kościoła został tylko mur graniczny i groby moich przodków pod tym murem. Dwór został spalony w nocy na 1 maja i zastrzelono wszystkich oprócz niewidomego chłopca. Telewizja białoruska nakręciła film na ten temat i dotarła do meldunków z wykonania planu uczczenia 1 maja. Opowieści ludności białoruskiej były takie "państwo byli dobrzy i nam pomagali, a ci bandyci z Armii Czerwonej wszystkich ubili". Kiedy Armia Czerwona wróciła w lecie 1944, było już wiadome, że trzeba wiać na zachód.

W Małopolsce wschodniej do tej układanki dochodzą jeszcze Banderowcy. W lecie 1943 roku wsie polskie były już umocnionymi fortami jak w kraju Komanczów. Banderowcy przy współudziale SS-Galizien napadali i wybijali je do nogi. Wybijali to mało powiedziane. Oni patroszyli ludność polską. Chodziło o takie sterroryzowanie okrucieństwem, aby Polacy uciekli do Małopolski zachodniej. Zabito do 100 000 Polaków i do 20 000 Ukraińców nie popierających tej czystki. Na szczęście przyszli Czerwoni i zabrali się za Banderowców po swojemu.


Ofiary rzezi wołyńskiej, Lipniki 26 marca 1943

Zwycięscy w Berlinie.


Żołnierze 1AWP biorący udział w zdobyciu Berlina brali udział w gorzkim tryumfie. Dla tych którzy przyszli z Syberii i kresów wschodnich Sowieci w większości przypadków byli bardziej oprawcami niż wyzwolicielami. Ci z Generalnej Guberni i ziem anektowanych do Niemiec patrzyli przychylniejszym okiem na swoich wyzwolicieli od Hitlera, ale też doświadczyli grabieży i gwałtów. Trochę na temat ludowego WP napisałem już na końcu postu o święcie flagi. Dla większości obywateli zmienił się rodzaj okupacji, ale ciągle nie dało się w Polsce swobodnie żyć "po swojemu". Trwająca kilka lat po pokonaniu Niemiec wojna domowa świadczy o wystarczającym poparciu ludności dla podziemia zbrojnego przeciw władzy ludowej w tym czasie.

Czy Polska przegrała?



Tak, Polska przegrała swoje cele wojny - niepodległość i granice. Wykorzeniono polskość z ziem należących do nas od 600 lat! Można pokosić się o stwierdzenie, że ukarano nas jak Niemcy.
Okupant sowiecki sam uległ jednak wycieńczeniu wojną i ostatecznie nie utrwalił swojego panowania. Polska została osobnym państwem i jej byt nie był dalej kwestionowany. Było to zasługą zarówno krwi oddanej na polu walki jak i potencjalnej groźby powstań - aby ją rozbroić stworzono atrapę państwa polskiego.
Polska stała się państwem jednolitym narodowo. Przejęła lepiej zagospodarowane ziemie po niemieckie. Propaganda komunizująca okazała się ostatecznie nieskuteczna. Pomimo ogromnego zubożenia kulturowego i intelektualnego zachowało się jądro polskości i przywiązania do tradycji narodowej. Przed wojną etnicznych Polaków było 24 miliony do 35 milionów obywateli. Teraz jest 37 milionów do 38.

Czerwona Zaraza

Stosunek do wyzwolicieli doskonale podsumowuje wiersz Józefa Szczepańskiego napisany podczas Powstania Warszawskiego.

Czerwona zaraza

Czekamy ciebie, czerwona zarazo,
byś wybawiła nas od czarnej śmierci,
byś nam Kraj przedtem rozdarłwszy na ćwierci,
była zbawieniem witanym z odrazą.

Czekamy ciebie, ty potęgo tłumu
zbydlęciałego pod twych rządów knutem
czekamy ciebie, byś nas zgniotła butem
swego zalewu i haseł poszumu.

Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu,
morderco krwawy tłumu naszych braci,
czekamy ciebie, nie żeby zapłacić,
lecz chlebem witać na rodzinnym progu.

Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco,
jakiej ci śmierci życzymy w podzięce
i jak bezsilnie zaciskamy ręce
pomocy prosząc, podstępny oprawco.

Żebyś ty wiedział dziadów naszych kacie,
sybirskich więzień ponura legendo,
jak twoją dobroć wszyscy kląć tu będą,
wszyscy Słowianie, wszyscy twoi bracia

Żebyś ty wiedział, jak to strasznie boli
nas, dzieci Wielkiej, Niepodległej, Świętej
skuwać w kajdany łaski twej przeklętej,
cuchnącej jarzmem wiekowej niewoli.

Legła twa armia zwycięska, czerwona
u stóp łun jasnych płonącej Warszawy
i scierwią duszę syci bólem krwawym
garstki szaleńców, co na gruzach kona.

Miesiąc już mija od Powstania chwili,
łudzisz nas dział swoich łomotem,
wiedząc, jak znowu będzie strasznie potem
powiedzieć sobie, że z nas znów zakpili.

Czekamy ciebie, nie dla nas, żołnierzy,
dla naszych rannych - mamy ich tysiące,
i dzieci są tu i matki karmiące,
i po piwnicach zaraza się szerzy.

Czekamy ciebie - ty zwlekasz i zwlekasz,
ty się nas boisz, i my wiemy o tym.
Chcesz, byśmy legli tu wszyscy pokotem,
naszej zagłady pod Warszawą czekasz.

Nic nam nie robisz - masz prawo wybierać,
możesz nam pomóc, możesz nas wybawić
lub czekać dalej i śmierci zostawić...
śmierć nie jest straszna, umiemy umierać.

Ale wiedz o tym, że z naszej mogiły
Nowa się Polska - zwycięska narodzi.
I po tej ziemi ty nie będziesz chodzić
czerwony władco rozbestwionej siły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz