12 kwi 2010

Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę

.


Piotr Zychowicz ze Smoleńska

O tym, że z polskim samolotem „stało się coś złego”, dowiedziałem się kilka minut po katastrofie, która nastąpiła o 8.56 (10.56 czasu miejscowego). Byłem wtedy przed Polskim Cmentarzem Wojennym w Katyniu, gdzie wraz z kilkuset innymi osobami – przedstawicielami Rodzin Katyńskich, Polakami z Rosji, polskimi żołnierzami, harcerzami, politykami i dziennikarzami – czekaliśmy na przybycie prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Więcej na stronie rp.pl: Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę

Poniżej nagranie TVPinfo: